KASIA PAKOSIŃSKA


IMIĘ I NAZWISKO
Katarzyna Pakosińska

ZAWÓD
Dziennikarka, aktorka, artystka kabaretowa.

PRZYJACIELE MÓWIĄ DO MNIE
Kaśku, Pakosa, Pakosianna, Paco de Lucia. W bardzo wczesnym 'nastolatkowie' - Samantha (od gwiazdy lat 80-tych Samanthy Fox). :)

JESTEM ZODIAKALNYM
Baranem, chińskim Szczurem, ot taki zestaw. :)

CZYTAM HOROSKOPY / NIE CZYTAM HOROSKOPÓW
Zdarza mi się zerknąć i to nie tylko na swój przy okazji.

SŁOWA, KTÓRE KOJARZĄ MI SIĘ Z DZIECIŃSTWEM
Barbapapa, tornister z samochodzikiem, humana.

BĘDĄC MAŁĄ DZIEWCZYNKĄ MARZYŁAM, ABY ZOSTAĆ
Krytykiem teatralnym, zootechnikiem (aby tylko przy koniach), ilustratorką książek.

DO 'KABARETU MORALNEGO NIEPOKOJU' TRAFIŁAM
W KMN jestem od początku, ponieważ założyłam grupę wraz z kolegami z wydziału polonistyki. Był rok 1995, grałam już wtedy od 3 lat w Teatrze Stara Prochownia w Warszawie. Taka wieść szybko rozniosła się wśród studentów ("Ta czarna panna z polonistyki pogrywa w teatrze!"). I trzeba było zagrać Balladynę na wesoło (jeden z pierwszych skeczy Moralnego). Zagrałam i zakochałam się w kabarecie.

NAJTRUDNIEJSZE W ZAWODZIE ARTYSTY KABARETOWEGO JEST
Oswoić tremę, schować własne kompleksy bądź, jeśli jest, nieśmiałość do kieszeni, a potem wyjść przed ludzi i zwyczajnie rozśmieszyć.

ULUBIONA POSTAĆ FILMOWA, W KTÓRĄ SIĘ WCIELIŁAM
Scarlett O'Hara z 'Przeminęło z wiatrem'. Mamy dużo wspólnego… Pomyślę o tym jutro! :)

DO ZESPOŁU LESZCZE DOŁĄCZYŁAM
Przygoda z Leszczami rozpoczęła się rok temu, bardzo romantycznie - od kwiatów i szarlotki. Potem było studio i z miejsca padły słowa: "Zabierz moje sukienki." :) Teraz sprawa się rozwinęła, o czym świadczą tytuły nowych piosenek: 'Myślę o Tobie, kiedy to robię' czy 'Dla mojego pieszczoszka najpierw jedna pończoszka…', itd. 
Największą frajdę mam jednak z gorących rockowych numerów.

PRZED WYSTĘPEM
Siedzę bądź biegam po garderobie, robię makijaż, ćwicząc i rozgrzewając aparat mowy, tzn. wykonuję dziwne dla otoczenia dźwięki i teksty typu 'koszt poczt w Tczewie'. Poza tym mam motyle w brzuchu, przyspieszony oddech i bardzo chcę, by to, czyli scena, było już! :)

TALENT, KTÓREGO NIE MAM, A BARDZO BYM CHCIAŁA
Chciałabym grać perfekcyjnie na instrumencie (marzenie to gitara basowa). Ach, i pływać jak delfin!

LUBIĘ MODĘ / NIE LUBIĘ MODY
Bardzo lubię patrzeć na interesująco i niebanalnie ubranych ludzi. Lubię też wiedzieć, co w modzie piszczy. Sama niestety nie mam zbyt wiele czasu dla mody. Na scenę wybieram bezpieczną klasykę. 

SWÓJ STYL OKREŚLIŁABYM
Fuzja rocka i elegancji. Ale pojechałam… :)

NAJFAJNIEJSZA RZECZ, JAKĄ MAM W SZAFIE
Niestety nie potrafię wybrać jednej, ale przepadam za wszystkim, co mam z kolekcji Violi Śpiechowicz. Trochę Wschodu i orientu. Bardzo lubię czarne bojówki Kupisza, t-shirt 'Mistrz i Małgorzata' by Kurdemol, a także czarną suknię wieczorową młodej gruzińskiej projektantki Tamuny.

SZPILKI VS. TRAMPKI
Dużą wagę przywiązuję do butów. Mam absolutnego fioła na punkcie szpilek. Im wyższe tym lepiej! Na co dzień wybieram jednak trampki.

NAJWIĘKSZA MODOWA WPADKA
W czasach liceum plastycznego, czyli czasach największych eksperymentów modowych, założyłam spodnie na spodnie. :)

IDEAŁEM KOBIECOŚCI JEST DLA MNIE
Sophia Loren.

CZĘŚĆ CIAŁA, Z KTÓREJ JESTEM SZCZEGÓLNIE DUMNA
Czy oczy to część ciała? Można by dyskutować, ale wiem, o co chodzi w pytaniu. :) Odpowiadam: biust.

KOSMETYKI, BEZ KTÓRYCH NIE WYOBRAŻAM SOBIE ŻYCIA
Micelarny płyn do demakijażu, korektor rozświetlający i tusz do rzęs.

ULUBIONE PERFUMY
Zapach mojego mężczyzny.

MOJA MIŁOŚĆ DO GRUZJI
To była miłość od pierwszego wejrzenia. Rok 1987. Taniec, wino i wspaniali przyjaciele. To miejsce, które pozwoliło mi pozostać sobą i spełniać marzenia. Dziś jest moim drugim domem.

W POLSCE NAJBARDZIEJ BRAKUJE MI
Słońca, spontaniczności i odpoczynku.

NAJFAJNIEJSZE WAKACJE, NA JAKICH BYŁAM
W tym roku. Cztery dni z przyjaciółmi w Gruzji. Było wszystko! :)

NAJBARDZIEJ SZALONA RZECZ, JAKĄ ZROBIŁAM
Powrót bez paszportu, pieniędzy i biletu do Polski, samolotem, w dniu swoich urodzin. Pisać skąd? :) I wszystkie szaleństwa dla ukochanego. W miłości nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych. Kiedyś, by zrobić mu niespodziankę, wsiadłam w Warszawie - tego samego wieczoru co wpadłam na pomysł - w samolot do Tbilisi, mówiąc drugiej stronie, że znajomy przekaże mu za kilka godzin książkę ode mnie. A potem, zdyszana z lotniska, usiadłam romantycznie, w sukience, z bijącym sercem na ławeczce i książką na kolanach, przed uniwersytetem tbiliskim. Zdumienie, radość i miłość na twarzy najdroższej osoby rzecz bezcenna… :)

GDY JEST MI SMUTNO
Spotykam się z przyjaciółmi, jem czekoladę i słucham muzyki.

TANIEC, KTÓRY ROZPALA MOJE ZMYSŁY
Rumba.

ULUBIONY DRINK
Mojito.

NAJBARDZIEJ BOJĘ SIĘ
Burzy, pająków i samotności.

NIE ZNOSZĘ
Bezmyślności i głupoty.

MOJE ŻYCIOWE CREDO
Ciesz się każdą sekundą swojego życia i kochaj.


rozm. Aga Jaroszewska / fot. Leszcze, materiały prasowe
 
2012 NOW | Blogger Templates for HostGator Coupon Code Sponsors: WooThemes Coupon Code, Rockable Press Discount Code