IMIĘ I NAZWISKO
Julia Chmielnik
ZAWÓD
Dyrygentka, trenerka dykcji i śpiewu.
ABSOLWENTKA
Akademii Muzycznej w Krakowie.
STUDIA NA UNIVERSIDADE DE AVEIRO WSPOMINAM
Najlepiej! Studiowanie w pięknym, kolorowym kraju, gdzie ludzie się uśmiechają, jest ciepło, wszędzie rozbrzmiewa muzyka, a na plażę jest 15 minut jest absolutną rewelacją.
ZAPACH, KTÓRY KOJARZY MI SIĘ Z RODZINNYM DOMEM
Placek drożdżowy z truskawkami i kruszonką.
RODZEŃSTWO
Brat Igor, przyjaciel.
MUZYCZNE ZDOLNOŚCI ODZIEDZICZYŁAM PO
Oboje rodzice bardzo muzykalni.
NAJWIĘKSZY WPŁYW NA MOJEJ DRODZE ZAWODOWEJ WYWARLI
Mama, tata, profesor Stanisław Krawczyński.
MIESZKAM I PRACUJĘ
W Warszawie, choć tęsknię za Krakowem.
NAJFAJNIEJSZE W MOJEJ PRACY JEST
Osiąganie rzeczy niemożliwych, przełamywanie ograniczeń.
INSTRUMENTY, NA KTÓRYCH GRAM
Fortepian, a bardziej amatorsko: gitara, flet prosty i akordeon. Uwielbiam też konga i bongosy.
PIERWSZE ZAROBIONE PIENIĄDZE WYDAŁAM NA
Pewnie na ciuchy... Byłam młoda i głupia.
SUKCESY ZAWODOWE, Z KTÓRYCH JESTEM SZCZEGÓLNIE DUMNA
Główna rola w teatrze, dyrygowanie orkiestrą symfoniczną, praca w TV Polsat.
NAJWIĘKSZE WYZWANIE W PROGRAMIE 'TWOJA TWARZ BRZMI ZNAJOMO'
Frank Sinatra.
CECHY CHARAKTERU, KTÓRE PRZESZKADZAJĄ MI W PRACY
Ponosi mnie temperament.
TALENT, KTÓREGO NIE MAM, A BARDZO BYM CHCIAŁA
Jazzowa improwizacja na fortepianie. Nie zdążyłam odpowiednio rozwinąć tej umiejętności, a chciałabym grać jak Diana Krall.
JESTEM NAJLEPSZA W
Nakręcaniu ludzi do działania.
LUBIĘ DŁUGO SPAĆ / NIE LUBIĘ DŁUGO SPAĆ
Zimą lubię długo, sjesta po obiedzie, gdy tylko się da. Latem wstaję pierwsza i wszystkich budzę - szkoda dnia!
DZIEŃ ZACZYNAM OD
Przytulania dzieci.
W DRODZE DO PRACY NAJCZĘŚCIEJ
Słucham muzyki w samochodzie, śpiewam i śmieję się do woli, jak mnie coś rozbawi w radiu.
MODA
Lubię się dobrze czuć w tym, co mam na sobie.
MÓJ STYL OKREŚLIŁABYM
Czasem luz, czasem klasa.
NAJFAJNIEJSZA RZECZ, JAKĄ MAM W SZAFIE
Dżinsy.
KOLORY, W KTÓRYCH CZUJĘ SIĘ NAJLEPIEJ
Beże i brązy.
SZPILKI ZAKŁADAM
Na wszystkie ważne wyjścia: teatr, koncert, tango.
DODATKI, PO KTÓRE SIĘGAM NAJCHĘTNIEJ
Kolczyki i zegarki.
NA DZIENNY MAKIJAŻ POŚWIĘCAM
5-10 minut.
UWIELBIAM USTA W KOLORZE
Swoim naturalnym, a na wyjątkowe okazje czerwień YSL 'Rouge Volupte'.
NATURALNY KOLOR WŁOSÓW
Ciemna blondynka słabo brzmi, prawda? :)
PERFUMY, PO KTÓRE SIĘGAM NAJCZĘŚCIEJ
Gucci, te których już niestety nie produkują. Na szczęście mam jeszcze trochę w butelce.
GDYBYM MOGŁA ZMIENIĆ W SOBIE JEDNĄ RZECZ
Chyba nic. Nie jestem doskonała, ale tak jest ciekawiej.
ULUBIONA KUCHNIA
Tajska i mamy.
MOJE POPISOWE DANIE
Kluski leniwe z masłem, cukrem i cynamonem.
OWOCE MORZA VS. SUSHI
Muszę wybierać? Kocham krewetki i uwielbiam sushi.
WINO
Białe.
SŁODKA POKUSA, KTÓREJ ZAWSZE ULEGAM
Jest ich sporo, nie ma dnia, żebym przynajmniej raz nie uległa. Mam słabość do Nutelli.
W WEEKENDY
Lubię wyjechać z miasta, może być do innego miasta albo gdzieś na dziko, byleby odpocząć od rutyny.
MUZYKA, PRZY KTÓREJ ODPOCZYWAM
Jazz.
NAJFAJNIEJSZY KONCERT, NA JAKIM BYŁAM
Bobby McFerrin.
KSIĄŻKA, KTÓRĄ CHĘTNIE POLECĘ
'Bajki robotów' Stanisława Lema.
DO KINA / DO TEATRU:
W kinie lubię happy end’y, a w teatrze tradycję i dobry smak.
W DESZCZOWĄ POGODĘ NAJCZĘŚCIEJ
Kominek.
NADUŻYWAM SŁOWA
Kurczę.
OAZA SPOKOJU
Chata na wsi, na wschodzie Polski.
NAJPIĘKNIEJSZA PODRÓŻ
Portugalia.
W LUDZIACH NAJBARDZIEJ CENIĘ
Poczucie humoru.
NIE ROZSTAJĘ SIĘ Z
iPhonem, niestety.
NIE ZNOSZĘ
Tłoku.
NAŁOGI
Jak w krótkometrażowym filmie Jima Jarmuscha, kto widział, ten się domyśli, ale walczę z tym.
NAJBARDZIEJ BOJĘ SIĘ
Samotnej starości.
ROZCZULAM SIĘ NA WIDOK
Moich córek.
MIŁOŚĆ
Najważniejsza, w każdej postaci i w każdej ilości!
GDYBYM MIAŁA WEHIKUŁ CZASU, PRZENIOSŁABYM SIĘ
W przyszłość, jestem ciekawa jak będzie za sto lat.
MARZENIA DO SPEŁNIENIA
Chcę zabrać dzieci w różne fajne miejsca na świecie, takie w których już byłam i takie, które sama chcę zobaczyć pierwszy raz.