AGNIESZKA KACZOROWSKA


IMIĘ I NAZWISKO
Agnieszka Kaczorowska

ZAWÓD
Tancerka, aktorka.

ZDOBYTE TYTUŁY
Mistrzyni Polski (Polish Champions 2009 i 2010), Mistrzyni Świata w tańcach latynoamerykańskich (2010) oraz II Vice Mistrzyni Europy w tańcach latynoamerykańskich (2010).

RODZINNE MIASTO
Warszawa.

RODZEŃSTWO
Siostra o 9 lat starsza i brat o 8 lat starszy. 

TAŃCZĘ
Od szóstego roku życia. Zaczynałam w Pałacu Kultury na zajęciach z tańca towarzyskiego. Na początku tańczyłam z inną dziewczynką, bo nie było dla mnie partnera. :) Wygrałyśmy nawet nasz pierwszy turniej, co było ogromną niespodzianką. Potem przeniosłam się do klubu sportowego, gdzie był wolny chłopiec w podobnym wieku. Zaczęłam się w to wkręcać, jeździć na turnieje, zdobywać kolejne klasy taneczne i tak przerodziło się to w pasję mojego życia.

TRENINGI
Trenuję codziennie, kiedy jestem w trybie treningowym. Przygotowując się do mistrzostw porankami miałam balet, potem szkołę lub nagrania, potem kilka godzin treningu, a czasem wieczorami też siłownia. Teraz jednego dnia robię trening na siłowni, a kolejnego tańczę. Kiedy przygotowujemy jakiś projekt, jesteśmy często całymi dniami na sali. Podczas 'Tańca z Gwiazdami' też trenujemy po kilka godzin dziennie. 

W CHWILACH SŁABOŚCI MOTYWUJE MNIE
Oglądanie różnych filmików tanecznych na najwyższym poziomie, słuchanie muzyki, która porywa mnie do tańca, ale też dodatkowy trening z moją niesamowitą Kasią Wolską na siłowni. Motywuje mnie wizualizowanie sobie marzeń i celów oraz wyznaczanie konkretnych terminów realizacji pewnych projektów. Mam też kilka takich osób, które potrafią mnie zmotywować, jak nikt inny. Wtedy wystarczy jedno spotkanie i motywacja powraca.

TANIEC, KTÓRY ROZPALA MOJE ZMYSŁY
Tango argentyńskie. Uważam, że to taniec, z którego aż kipią uczucia. Jest w nim magia, emocje, napięcie i to wszystko zamknięte w takiej małej skorupce tańczącej pary. Kocham je oglądać! Nigdy nie tańczyłam takiego tanga w oryginalnej, pierwotnej wersji. To też jedno z marzeń, aby zrobić to z zawodowcem i dać się ponieść, odpłynąć, poczuć dreszcze…

TANECZNY STYL, KTÓREGO NIE LUBIĘ
Nie ma takiego! Uwielbiam wszystko, co można nazwać tańcem. :)

SUKCESY, Z KTÓRYCH JESTEM SZCZEGÓLNIE DUMNA
To przede wszystkim te wymienione wyżej w 'Zdobytych Tytułach'. Chociaż z drugiej strony dla mnie największym sukcesem jest, gdy ktoś powie mi, że mój taniec go jakoś poruszył, wzruszył, dotknął. Chcę, aby moje występy budziły emocje. Zatem ogromnie jestem z siebie dumna, gdy słyszę słowa podziwu, które otrzymuję od ludzi dla mnie ważnych, ale też zupełnie obcych. 

TURNIEJOWE KREACJE
Te, w których występowałam zawsze projektowałam sama i wtedy były dla mnie najpiękniejsze. Współpracowałam z krawcową, specjalizującą się w strojach tanecznych i estradowych, która szyła i ozdabiała moje sukienki. 

PRZED WYSTĘPEM NA PARKIECIE
Nastrajam się. :) Potrzebuję wtedy pobyć sama lub z partnerem, skupić się. Czasem korzystam z muzyki, która mnie pobudza do działania, ale częściej po prostu rozgrzewam ciało, przygotowuję buty i wchodzę całą sobą w nastrój, którego potrzebuję lub zbieram energię, którą zaraz muszę z siebie wydobyć. 

TREMA
To naturalny czynnik, który towarzyszy wszystkim artystom. Ktoś mi kiedyś powiedział: "jak już nie masz tremy, to znaczy że się wypaliłaś." Coś w tym jest. :) Na szczęście mnie trema nie zjada, tylko bardzo pozytywnie motywuje, a więc wystarczy głęboki oddech i do dzieła!

NAJWIĘKSZA KONTUZJA
To mój problem ze stopą, który trwał naprawdę długo. Cały rok zmagałam się z tzw. złamaniem zmęczeniowym jednej kosteczki w stopie. To nie było jednorazowe uderzenie lub wypadek, tylko poprzez bardzo intensywne treningi ciągle ją niszczyłam, aż nie wytrzymała. 

UDZIAŁ W PROGRAMIE 'DANCING WITH THE STARS' WSPOMINAM
Przecudownie! To niezwykła przygoda z niesamowitymi ludźmi i mam nadzieję, że ją powtórzę. Ja się przy tym programie naprawdę spełniam, ponieważ łączę swoje dwie pasje, czyli taniec i aktorstwo. 

'DANCE PROJECT by AGNIESZKA KACZOROWSKA' TO
Mój autorski projekt polegający na nauce tańca przez internet. Uważam, że ten pomysł ma potencjał, ponieważ wiele osób chciałoby się nauczyć tańczyć, ale albo nie mają na to czasu, albo pieniędzy, albo po prostu w ich miasteczku nie ma szkoły tańca. Chcę ten projekt reaktywować i udoskonalić, tylko aby był na wysokim nowoczesnym poziomie, potrzebuję na to środków, czyli sponsora. Teraz była spora przerwa w tworzeniu DP, ale mam nadzieję do tego wrócić. 

PRZYGODĘ Z AKTORSTWEM ROZPOCZĘŁAM
W wieku 7 lat. Oczywiście, to też los o tym zadecydował. Pani dyrektor z przedszkola wysłała mnie na casting, który wygrałam i tak zaczęłam grać w serialu. Na początku to była zabawa i dodatkowy obowiązek w jednym, a potem również to przerodziło się w pasję. 

MARZĘ, BY ZAGRAĆ
W filmie fabularnym, pełnometrażowym. Z jednej strony marzę o czarnym charakterze, aby udowodnić, że mogę zagrać coś przeciwstawnego do mojej delikatnej urody, a z drugiej strony marzę o filmie o tańcu ze mną w roli głównej, żeby dalej łączyć te dwie pasje. 

LUBIĘ SHOWBIZNES / NIE LUBIĘ SHOWBIZNESU
Nie potrafię stwierdzić czy lubię czy nie. Jak każdy biznes ma mnóstwo zalet i wad. Wiele rzeczy mnie drażni i mi się nie podoba, ale jest też sporo plusów. Nie będę się jednak rozdrabniać, ponieważ gdy zacznę się wypowiadać w tym temacie, to jestem przekonana, że wszystkie portale zaraz będą cytować moją wypowiedź i tak ją złożą, że wyjdzie z tego zupełnie coś innego, niż miałam na myśli. Tyle w temacie showbiznesu. :)

NAJGŁUPSZA RZECZ, JAKĄ O SOBIE PRZECZYTAŁAM W SERWISACH PLOTKARSKICH
Pojawiła się, kiedy miałam kilkanaście lat i mówiła o tym, że zarabiam 20 tys. (gdzie indziej podawali 40 tys.) miesięcznie. Marzenie! Z jednej strony ta wyssana z palca informacja była zabawna, a z drugiej trochę smuciła, bo zakorzeniała w ludziach podświadomie informację, że jeśli tyle zarabiam, to na pewno jestem rozpuszczonym, zarozumiałym dzieciakiem. Moimi zarobkami zawsze bardzo rozsądnie zarządzała mama i tak naprawdę, to pewnie gdybym nie pracowała od najmłodszych lat, to bym nie tańczyła, bo ten sport jest bardzo drogi.

DEFINICJA SUKCESU
Robienie wszystkiego na 100% swoich możliwości. Wkładanie pełnego zaangażowania w to, co się robi. Dostrzeganie małych sukcesów każdego dnia i cieszenie się z nich. Sukces to także ciągłe dążenie do kolejnych celów. Nasza droga na szczyt nigdy nie ma końca, bo gdy gdzieś dochodzimy, to w zasięgu oka pojawia się zawsze kolejny szczyt. Sukces to proces wspinania się, ale takiego, z którego możemy być dumni.

URODĘ ODZIEDZICZYŁAM PO
Hmm… chyba po mamie. Jestem do niej momentami bardzo podobna. :)

WYGLĄD POMAGA / NIE POMAGA MI W ŻYCIU CODZIENNYM
Czasami pomaga, a czasami przeszkadza. W życiu codziennym rzeczywiście w niektórych sytuacjach jest łatwiej, np. zdarzyło mi się dostać zniżkę w sklepie z komentarzem: "Musi się Pani tak ładnie uśmiechać?" Myślę jednak, że to bardziej urok, dobro i życzliwość tak działają, a nie wygląd sam w sobie. Każdy człowiek szczęśliwy jest piękny. W showbiznesie natomiast wygląd przeszkadza w tym znaczeniu, że ludzie mówią i piszą tylko o tym, jak wyglądamy, a zapominają o tym, nad jakimi projektami pracujemy, co robimy w życiu zawodowym lub co chcielibyśmy tak naprawdę sobą przekazać. Liczy się tylko to co zakładamy, jaki mamy makijaż, jaką sylwetkę, czy jesteśmy przygnębieni, czy uśmiechnięci. To smutne.

MAKIJAŻOWE TRIKI, KTÓRE STOSUJĘ NAJCZĘŚCIEJ
Nie mam pamięci do nazwisk, ale ktoś powiedział, że "uśmiech to najlepszy makijaż kobiety." To jest właśnie mój trik. :)

ULUBIONA POMADKA
Rzadko używam pomadek kolorowych, za to mam ulubiony balsam do ust z aloesem od firmy Forever Living Products. Zawsze mam go przy sobie!

ZAPACH, KTÓRY UWIELBIAM
Lubię w tym temacie eksperymentować i próbować ciągle nowych zapachów. Teraz mam czarne perfumy od Lady Gagi, ale pamiętam cudowny zapach - pierwsze perfumy dla kobiet od Caroliny Herrery, we flakoniku z czerwoną otoczką. Nigdzie ich teraz nie mogę dostać, a były piękne!

W MOJEJ SZAFIE NAJWIĘCEJ MIEJSCA ZAJMUJĄ
Różne ciuchy. Ciągle jestem niezadowolona z tego, co mam w szafie i mam ochotę ją całkowicie zmienić. Może kiedyś przyjdzie taki czas, że będę miała tego mniej i wszystko będę nosić.

BUTIKI, DO KTÓRYCH ZAGLĄDAM NAJCZĘŚCIEJ
Kocham Oysho. Mam bzika na punkcie ładnej bielizny, piżam, szlafroków, itp. Zatem najczęściej zaglądam tam i do Intimissimi.

OSTATNIO KUPIŁAM SOBIE
Ciepły, kolorowy, zimowy sweter w H&M.

TOREBKI VS. BUTY
Mam więcej butów i niestety za mało torebek, w dodatku ciągle żadna mi nie pasuje. :)

CZASOPISMA, DO KTÓRYCH LUBIĘ ZAGLĄDAĆ
Jeśli kupuję czasopismo to jest to 'Sens' lub 'Zwierciadło' albo coś do czego dołożyli interesujący film. :)

LUBIĘ DŁUGO SPAĆ / NIE LUBIĘ DŁUGO SPAĆ
Zimą bardzo lubię długo spać, a latem szkoda mi czasu na sen. :)

MUZYKA, PRZY KTÓREJ ODPOCZYWAM
To muzyka typowo chilloutowa. Zazwyczaj jazz z mieszanką pop’u. Uwielbiam stare utwory. Ze współczesnym muzyków zakochana jestem w Jassie Ware czy Jasonie Mraz.

CECHY CHARAKTERU, KTÓRYCH W SOBIE NIE LUBIĘ
Od razu nad nimi pracuję! Nad charakterem można, a nawet trzeba pracować całe życie. Żyję świadomie, obserwuję siebie i kiedy tylko coś mi nie pasuję, zmieniam to. 

MÓJ PSIAK
To akita. Wabi się Ichi (czyt. Iczi). Jest przekochana!

ULUBIONY SPORT
Oprócz tańca ma się rozumieć? To chyba łyżwy, bieganie i rower. 

POLITYKA
Nie interesuje mnie.

NIE ZNOSZĘ
Gdy ludzie oceniają innych. Szczególnie, gdy tej osoby w ogóle nie znają. 

W PIĄTKOWE WIECZORY LUBIĘ
W zależności od nastroju: pójść do kina, do teatru, na drinka z przyjaciółmi lub kolację randkową, ale lubię też posiedzieć pod kocem przy kominku, poczytać książkę, czy obejrzeć film w tv. 

POPULARNA OSOBA, OD KTÓREJ CHCIAŁABYM DOSTAĆ ZAPROSZENIE NA DRINKA
Pierwszej osoby, która przychodzi mi do głowy nie zdradzę. :) No, a idąc dalej… bardzo chciałabym kiedyś mieć przyjemność poznać Panią Danutę Stenkę i móc z nią długo porozmawiać o wszystkim. Bardzo ją podziwiam jako aktorkę, ale także jako osobę prywatną. 

TEMAT TABU
Diety. Dużo kobiet o tym rozmawia, a mnie to męczy. Może dlatego, że od nastoletniego wieku ciągle przewija się w moim życiu dbałość o dietę sportową i ulepszanie swojej sylwetki. Najważniejsze jest po prostu zdrowe odżywianie, równowaga i wsłuchiwanie się w siebie.

NAJBARDZIEJ BOJĘ SIĘ
Węży! Są straszne i odrażające! Poza tym bardzo nie lubię się bać i nie potrafię oglądać horrorów.

W MĘŻCZYZNACH IMPONUJE MI
Inteligencja. Mężczyzna łapie u mnie plusa poprzez inteligentną rozmowę i inteligentne poczucie humoru. 

MAŁO KTO WIE, ŻE
Jako mała dziewczynka (5 lat) marzyłam, aby jeździć figurowo na łyżwach. Rodzice zapisali mnie nawet na zajęcia, ale zrezygnowałam po 3 miesiącach, bo pani ciągle na mnie krzyczała, gdy nie potrafiłam czegoś zrobić, a ja płakałam. Dzięki temu zaraz potem zaczęłam tańczyć.

GDY JEST MI SMUTNO
Najlepiej działa przytulenie przez bliską osobę. Wszystkie inne zamienniki pomagają tylko na chwilkę.

W TYM ROKU POPROSZĘ ŚW. MIKOŁAJA O
Dużo siły i energii na cały następny rok! A tak przy okazji miło byłoby znaleźć pod choinką jakąś płytę z dobrą muzyką jazzową lub właśnie nowy zapach perfum.

MOJE ŻYCIOWE CREDO
Nie ma rzeczy niemożliwych, niektóre wymagają tylko trochę więcej czasu. :)


rozm. Aga Jaroszewska / fot. Aga Taukert Photography
 
2012 NOW | Blogger Templates for HostGator Coupon Code Sponsors: WooThemes Coupon Code, Rockable Press Discount Code