IMIĘ I NAZWISKO
Magdalena Tul
ZAWÓD
Wokalistka, kompozytorka, autorka tekstów.
ABSOLWENTKA
Uniwersytetu Bydgoskiego.
MIESZKAM I PRACUJĘ
Mieszkam w Warszawie, a pracuję tam, gdzie jest praca, czyli wszędzie. :)
MIŁOŚĆ DO MUZYKI
Płynęła w moich żyłach od początku istnienia. Uwielbiałam grać, śpiewać, a na drogę prawie profesjonalną wkroczyłam w wieku lat dwunastu.
NAJWIĘKSZY WPŁYW NA MOJEJ DRODZE ZAWODOWEJ WYWARLI
Ludzie, którzy mnie ukierunkowali, dali szansę i włożyli swoją energię w mój rozwój. To bardzo długa lista.
SUKCESY ZAWODOWE, Z KTÓRYCH JESTEM SZCZEGÓLNIE DUMNA
Z każdego, nawet małego sukcesu jestem dumna. Wyróżniłabym szczególnie moje dwie płyty oraz konkurs Eurowizji, a tym bardziej jego polskie preselekcje. :)
NAJBARDZIEJ STRESUJĄCY MOMENT PODCZAS WYSTĘPU NA EUROWIZJI
Początek utworu z brakiem odpowiednich proporcji w odsłuchu i reszta wieczoru.
WSPÓŁPRACĘ Z TEATREM 'BUFFO' WSPOMINAM
Bardzo miło, z wielkim sentymentem, zwłaszcza do Metra i Litanii.
WYSTĘP, KTÓREGO NIGDY NIE ZAPOMNĘ
Myślę, że taki jest jeszcze przede mną. :)
DO PROGRAMU 'THE VOICE OF POLAND' ZGŁOSIŁAM SIĘ, ABY
Przełamać stereotypy, że mi już nie wolno z mojej pozycji zaczynać oraz z potrzeby nowego doświadczenia, nowego wyzwania.
CECHY CHARAKTERU, KTÓRE POMAGAJĄ MI W ŻYCIU ZAWODOWYM
Na pewno wytrwałość i wrodzony optymizm. Reszta moich cech, np. kultura, uczciwość i nieśmiałość, raczej w showbiznesie przeszkadza. :)
W MOJEJ PRACY NAJBARDZIEJ LUBIĘ
Zmienność, nieprzewidywalność, emocje, wyzwania, możliwość kreowania siebie oraz przekazywanie swoich idei publiczności, możliwość zmieniania świata poprzez muzykę, teksty, obrazy.
MINUSY MOJEGO ZAWODU
Niestabilność, ciągła walka z wiatrakami, stres i ciągłe wystawienie na opinie innych i krytykę.
KONCERT KLUBOWY VS. PLENEROWY
Każdy ma swój urok. Plenerowy koncert daje większe sceniczne możliwości, czuć jego rozmach, koncert klubowy to atmosfera i większa intymność.
PODCZAS WYSTĘPÓW UBIERAM SIĘ SAMA / KORZYSTAM Z PORAD STYLISTÓW
Często ubieram się sama, ale równie często korzystam z pomocy projektantów i stylistów.
W MOJEJ SZAFIE NAJWIĘCEJ MIEJSCA ZAJMUJĄ
Dresy. :)
KOLORY, W KTÓRYCH CZUJĘ SIĘ NAJLEPIEJ
Na co dzień najczęściej wybieram czerń, szarość, brąz, choć czasem mam ochotę na przełamanie tego schematu. W rezultacie w szafie jest kolorowo, ale używam wciąż ubrań w ulubionej palecie. Na scenie staram się być bardziej elastyczna.
GDYBYM MIAŁA CHODZIĆ W UBRANIACH TYLKO 1 PROJEKTANTA, WYBRAŁABYM
Bardzo lubię ubrania Ewy Szabatin, z którą miałam przyjemność pracować przy okładce płyty. Są odpowiednie zarówno na scenę, jak i na co dzień.
MAGAZYNY MODOWE, DO KTÓRYCH LUBIĘ ZAGLĄDAĆ
Nie zaglądam zbyt często, a jeśli już mi się zdarza to podczas wizyty u fryzjera.
POMADKA, KTÓRĄ NAJCZĘŚCIEJ MAM NA USTACH
Na co dzień raczej nie używam, na scenie natomiast zmieniam je jak rękawiczki, ale ostatnio lubię zdecydowane kolory, np. Inglot 808.
ULUBIONE PERFUMY
Lubię zapach 'Coco Mademoiselle' Chanel, ale nie jestem od żadnych uzależniona. :)
GDYBYM MOGŁA ZMIENIĆ W SOBIE JEDNĄ RZECZ
Chciałabym być bardziej pewna siebie i swoich decyzji. Ograniczenie ilości miliona rozterek pozwoliłoby mi szybciej osiągać swoje cele. :)
UWIELBIAM KUCHNIĘ
Zdrową.
MOJE POPISOWE DANIE
Nie jestem typem, który w kuchni odpoczywa, ale jeśli miałabym coś komuś przygotować, byłby to świeży sok lub sałatka.
NAJDZIWNIEJSZA POTRAWA JAKIEJ SPRÓBOWAŁAM
Raz spróbowałam krewetek i to był ostatni raz. Nie mogę też mojego pierwszego spotkania z sushi zaliczyć do udanych, ale odkąd po latach odkryłam wersję wegetariańską, sushi stało się moim ulubionym daniem.
SŁODKA POKUSA, KTÓREJ ZAWSZE ULEGNĘ
Staram się nie ulegać. :)
W LUDZIACH NAJBARDZIEJ CENIĘ
Szczerość - tę prawdziwą, a nie tylko powierzchowną.
MACIERZYŃSTWO ZMIENIŁO WE MNIE
Wszystko. Sposób patrzenia na każdy aspekt życia.
WEEKEND LENIWY / AKTYWNY
Najchętniej aktywny.
PŁYTA, PO KTÓRĄ SIĘGAM NAJCZĘŚCIEJ
W zależności od potrzeb emocjonalnych. Często jedna płyta gości u mnie przez miesiąc, a potem na lata daję jej odpocząć.
FILM, KTÓRY MOGŁABYM OGLĄDAĆ NA OKRĄGŁO
Filmy Woodego Allena i Quentina Tarantino, ale te z zamkniętymi oczami. Bardzo lubię też francuskie kino.
GDY BYŁAM NASTOLATKĄ, NAD MOIM ŁÓŻKIEM WISIAŁ PLAKAT
Depeche Mode. :)
NIE ZNOSZĘ
Konfliktów i niewyjaśnionych sytuacji.
BOJĘ SIĘ
Siebie, bo strach jest w nas.
NIE ROZSTAJĘ SIĘ Z
Telefonem.
MARZĘ O PODRÓŻY DO
Wszędzie!!! Bardzo lubię podróżować i marzę o tym, żeby w taką podróż zabrać moją muzykę i rodzinę.
ULUBIONE MIEJSCE W WARSZAWIE
Na pewno jakaś przytulna kawiarnia lub w lecie miejsce tętniące życiem.
ZA ROK O TEJ PORZE
Na scenie z własnym show!!! :)
