PAULINA PALIAN


IMIĘ I NAZWISKO
Paulina Palian

ZAWÓD
Fashion designer.

MIESZKAM I PRACUJĘ
W Londynie.

MODĄ ZAJMUJĘ SIĘ
Mniej więcej od 2003 roku.

ZACZYNAŁAM OD
Prostych przeróbek ciuchów z babcinej szafy oraz tych znalezionych w tzw. szperakach.

WYBRAŁAM MODĘ, PONIEWAŻ
Zawsze czułam w sobie duże pokłady artystycznych ambicji. Jako uczennica szkoły podstawowej śpiewałam, recytowałam, tańczyłam, brałam udziały w spektaklach szkolnych, itd. W liceum nie miałam już okazji kontynuować tych pasji. Za to podczas wyjazdu do szkoły do USA niespodziewanie odkryłam, że lubię rysować. Mało tego, nawet kilku osobom to się podobało. 
Później, na studiach ekonomicznych w Katowicach, czułam się jak ufoludek, zawsze kolorowo ubrana wyglądałam wśród przyszłych bankierów, jak papuga wśród szarych gołębi - bez urazy, ale tak się właśnie czułam. 
Paradoksalnie niełatwa sytuacja materialna młodej matki i studentki spowodowała, że włączyła mi się kreatywność: kiedy nie było mnie stać na ciuchy, które chciałam mieć, zaczęłam sama je tworzyć ze staroci i kawałków materiałów. Tak rozpoczęła się moja kastomizacja - proces tworzenia nowego ze starego, co robię do dziś. 

NAJWIĘKSZY WPŁYW NA MOJEJ DRODZE ZAWODOWEJ WYWARLI
Hmm.. trudne pytanie. Chyba z upływem lat stwierdzam, że najbardziej jestem wdzięczna tym, którzy we mnie nie wierzyli. Kiedy jako dwudziestoparoletnia samotna matka mówiłam, że kiedyś będę miała własny biznes modowy i to w Londynie, patrzono na mnie z politowaniem. Dziś od tych samych osób dostaję e-maile z gratulacjami sukcesów. Dziękuję też przyjaciołom i rodzinie za motywację i wsparcie.

W PRACY INSPIRUJĄ MNIE
Piękno i siła ambitnych kobiet, ale też starocia, podróże i folklor. Rozglądam się, podglądam wszystkich i wszystko, potem przesączam ten inspiracyjny śmietnik przez filtr ‘paulina palian’ i tworzę.

SWOJE KOLEKCJE TWORZĘ
Z myślą o ludziach, którzy to docenią. Kiedy projektuję i wykonuję swoje ubiory, marzę o ludziach, którzy w przyszłości będą je nosić. Staram się pamiętać każdy szczegół procesu powstawania danego ciucha, tak żeby potem móc opowiedzieć jego historię. 

NAJWIĘKSZE ZAWODOWE OSIĄGNIĘCIE
Jeszcze nie osiągnęłam tego, co chcę. Na razie jestem bardzo szczęśliwa 'dorabiając się', stawiając sobie kolejne wyzwania, nawiązując nowe kolaboracje.

IDĄC ULICĄ OCENIAM UBIÓR / NIE OCENIAM UBIORU INNYCH
Staram się tego nie robić, ale czasem to silniejsze ode mnie. Gorzej kiedy stojąc na stacji metra zaczynam zastanawiać się, jak ja jestem oceniania. Są dni, kiedy dałabym sobie najgorszą ocenę - ale pracuję nad tym. 
Zresztą czuję się jak w potrzasku, ocenianie jest takie polskie i takie modowe. Wolę doceniać, niż oceniać. Zawsze staram się zapamiętać dobre stylizacje, czasem nawet mówię na głos, jako komplement, że bardzo mi się podoba dany styling. Czasem robię notatkę, czasem zdjęcie. 

GDYBYM NIE ZAJMOWAŁA SIĘ MODĄ
Zawsze chciałam śpiewać, niestety nie mam głosu. Może zwiedzałabym świat? A może wychowywałabym już trójkę albo czwórkę dzieci? Nie wiem… Projektowanie, szycie i organizowanie imprez modowo-muzycznych to moje życie. W tym momencie trudno mi sobie wyobrazić, że mogłabym robić cokolwiek innego, ale kto wie?! 10 lat temu nie miałam pojęcia, że będę zajmować się modą. Nigdy nie mówię nigdy. Wierzę, że wszystko może się zdarzyć. 


rozm. Aga Jaroszewska / fot. Paulina Palian, własność prywatna
 
2012 NOW | Blogger Templates for HostGator Coupon Code Sponsors: WooThemes Coupon Code, Rockable Press Discount Code